Opis od wydawcy:
Czy istnieje książka dla wszystkich? Tak! Niewątpliwie to właśnie ona – Dlaczego kąpiesz się w spodniach, wujku? znana również pod tytułem My na wyspie Saltkrakan.
Przygodami szalonej pięcioosobowej rodzinki ze Sztokholmu zachwycą się na pewno wszyscy – duzi i mali. Bo czyż może być coś bardziej nam bliskiego niż wakacje spędzone na malowniczej wyspie, w tajemniczym domu, w okolicy pełnej zwierząt i magicznych zakątków? Czy istnieje coś bardziej beztroskiego niż słodkie leniuchowanie w słońcu, pływanie od wysepki do wysepki, łowienie ryb, by je później usmażyć w ognisku? A na deser poziomki. Tak właśnie smakują wakacje na Saltkrakan. Ale jeśli dodatkowo jest się jeszcze ciekawskim i jeśli ma się zdolność do pakowania w tarapaty, chce się spać w łóżku z prawdziwą foką, budować szałasy na skalistych wyspach, wypływać wczesnym rankiem na połów okoni, to robi się naprawdę przepysznie.
A tacy właśnie są nasi bohaterowie: Melker – prawie pięćdziesięcioletni, nieco rozkojarzony powieściopisarz, ale przede wszystkim tata, samotnie wychowujący czwórkę dzieci. Jego starsza, matkująca wszystkim córka – blondwłosa piękność Malin, dwu nastoletnich urwisów – Johan i Niklas, pakujących się w tarapaty i sześcioletni nadwrażliwy Pelle, miłośnik zwierząt, który jest w stanie wziąć w obronę najbardziej jadowitą osę.
Ta zwariowana rodzinka ląduje na wyspie, z dala od miejskich wygód, w mocno nadgryzionym zębem czasu domu, zwanym Zagrodą Stolarza, której jedną z atrakcji są dziury w dachu i kapiąca z sufitu woda.
No i przede wszystkim dane im będzie spotkać rodowitych wyspiarzy. A przede wszystkim małą wścibską wyspiarkę Tjorven i jej ogromnego psa Bosmana. Dwie chłopaczary – Teddy i Freddy – które wpadną w oko naszym młodym kawalerom z miasta, oraz szczerbatą Stinę zmyślającą bajki. Jeśli dodamy do tego całą masę zwierząt z foką, Bernardynem i królikiem na czele, to mamy już całą menażerię i zapowiedź przygód, o jakich możemy tylko pomarzyć. Mamy wakacje na Saltkrakan, wyspie, którą zrodziła wyobraźnia Astrid Lindgren. (…)


